Galeria Pod Chmurką / Open Air Gallery

środa, 14 marca 2012

Opowieść o wspomnieniach

Radiomagnetofon MK 232 dostałam na I Komunię. Były już lepsze, na dwie kasety... ale ja byłam szczęśliwa, że mogę nagrywać wszystko co się da. Ponieważ ten model nie posiadał kabla do nagrywania, przystawiałam MK do radia ustawionego w kuchni i nagrywałam piosenki. Jak zaszczekał pies, to i psa było na nagraniu słychać... a... i przyspieszone bicie serca na pierwsze takty piosenki "Zakazany owoc";)


Wymiary: 13x13
Oprawa: 20x20

3 komentarze:

  1. Nasz nagrał moje i siostrzane chichoty oraz psa pijącego wode z miski :) :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Chłeptanie psa... poezja;) Pozdrawiam również;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno u Ciebie nie byłam i to błąd! śliczne domki dla ptaków!

    OdpowiedzUsuń