Opowieść o zabawach w szczerym polu
Nic zdrożnego.
Ot...
C I U C I U B A B K A!
Wymiary: 13x13
Oprawa: 20x20
piątek, 27 kwietnia 2012
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
Opowieść o poniedziałkowych planach!
Tak... za przygodę wszystko dam... tram tam tam, tram tam tam!
Dziś chciałabym zobaczyć ten wiatrak z fotografii zrobionej jesienią 39 roku (Moulin de Daudet)
Chciałbym zabrać kogoś na rowerową przejażdżkę!
Chciałabym dziś popatrzeć na księżyc w pełni!
Żadna z tych rzeczy się nie spełni, przynajmniej nie dziś;)
Idę zatem na wystawę "Wierność obrazów. Rene Magritte i fotografia"
Miłego poniedziałku!
czwartek, 19 kwietnia 2012
Opowieść o tym, że pochodzenie ma znaczenie!
Wieś. Codzienne dojeżdżanie do szkoły. Bilet miesięczny. Stukot pociągu. Wzrok wlepiony w książkę, bo niedoczytane. Pola łubinu migają w oknach. Im dalej... tym bardziej industrialnie. I pola łubinu i pola łubinu... nie mogą się odczepić...
Wymiary: 15x15
Oprawa: 20x20
wtorek, 17 kwietnia 2012
Opowieść o typowo polskim krajobrazie.
Synek po jednej stronie, ja po drugiej stronie kuchennego stołu. Efekty wieczornej współpracy: nauka wytyczania horyzontu, mieszanie kolorów tak, żeby błękit nieba był zadowalający.
Powstają dwa typowo polskie krajobrazy:
Kto mieszkał na wsi ten wie, jak bardzo wiejskie psy lubią wałęsać się po polach. Biegają Bóg wie za czym, domostwo własne mając w zasięgu wzroku a przynajmniej węchu.
Tytuł pracy: Pies w szczerym polu
Kto jeździł koleją, temu na pewno zdarzyło się stać między polami.
Tytuł pracy: Ciuchcia w polu
Miłego dnia;)
Synek po jednej stronie, ja po drugiej stronie kuchennego stołu. Efekty wieczornej współpracy: nauka wytyczania horyzontu, mieszanie kolorów tak, żeby błękit nieba był zadowalający.
Powstają dwa typowo polskie krajobrazy:
Kto mieszkał na wsi ten wie, jak bardzo wiejskie psy lubią wałęsać się po polach. Biegają Bóg wie za czym, domostwo własne mając w zasięgu wzroku a przynajmniej węchu.
Tytuł pracy: Pies w szczerym polu
Kto jeździł koleją, temu na pewno zdarzyło się stać między polami.
Tytuł pracy: Ciuchcia w polu
Miłego dnia;)
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Opowieść o kreskowaniach, falbankowaniach i innych robotach...
Pracuję, pracuję, nie myśleć, że nie! Uskuteczniam kreskowana, falbankowania i różne wycinanki. Wszystkie cuda można obejrzeć na krakowskim Kazimierzu. Galeria Pod Chmurką - Open Air Gallery działa jak należy i na stałe zagościła na Placu Nowym! Zapraszam co sobotę;)
Tym czasem miłego poniedziałku!
Pracuję, pracuję, nie myśleć, że nie! Uskuteczniam kreskowana, falbankowania i różne wycinanki. Wszystkie cuda można obejrzeć na krakowskim Kazimierzu. Galeria Pod Chmurką - Open Air Gallery działa jak należy i na stałe zagościła na Placu Nowym! Zapraszam co sobotę;)
Tym czasem miłego poniedziałku!
czwartek, 12 kwietnia 2012
Owieść o rybie, co chciała mieć u stóp cały świat!
Połknęła:
tonę pieprzu, zboża i siarki granulowanej,
papier w rolkach, worki jutowe, beczki soli,
zabawki z Chin, buty nie od parady, kilku emigrantów,
tytoń, cynamon, marihuanę,
kawę, pomarańcze, zabawki z Chin,
samochody, ropę, koks,
orzeszki ziemne, tygrysa, banany,
dywany, inne ryby i jeszcze więcej zabawek z Chin!
Wymiary: 13x13
Oprawa: 20x20
Połknęła:
tonę pieprzu, zboża i siarki granulowanej,
papier w rolkach, worki jutowe, beczki soli,
zabawki z Chin, buty nie od parady, kilku emigrantów,
tytoń, cynamon, marihuanę,
kawę, pomarańcze, zabawki z Chin,
samochody, ropę, koks,
orzeszki ziemne, tygrysa, banany,
dywany, inne ryby i jeszcze więcej zabawek z Chin!
Wymiary: 13x13
Oprawa: 20x20
wtorek, 10 kwietnia 2012
sobota, 7 kwietnia 2012
wtorek, 3 kwietnia 2012
poniedziałek, 2 kwietnia 2012
Opowieść o pocztówkach z Paryża, czyli podróże MYSZY!
Podróże ja kocham. Paryż mnie ominąć musiał... ale miałam specjalnego wysłannika, który kilka prac, do Paryża zawiózł. Było filmowo. Spotkanie w hotelowej recepcji umówione. Jakby co, jakby czasu brakło, to recepcjonista czekał na hasło. Wysłannik - w tej roli - niezastąpiona Ili - po skończonej robocie miała ruszyć poza La Defense i napić się kawy na mój
koszt;)
Dziś zatem kilka pocztówek z Paryża!
Więcej zdjęć z podróży na: www.micetime.pl
A ja mam taką starą pocztówkę z Paryża. Lata 60 ubiegłego stulecia. Nie wiem jak to się stało, że jest u mnie, nie wiem kto ją wysłał i do kogo. Uliczka z prześwitujacą między kamieniczkami, kopułą Sacre Coeur. Parę lat temu odszukaliśmy miejsce, z którego fotografia została zrobiona. Mam pamiątkowe zdjęcie;)
Miłego poniedziałku!
Podróże ja kocham. Paryż mnie ominąć musiał... ale miałam specjalnego wysłannika, który kilka prac, do Paryża zawiózł. Było filmowo. Spotkanie w hotelowej recepcji umówione. Jakby co, jakby czasu brakło, to recepcjonista czekał na hasło. Wysłannik - w tej roli - niezastąpiona Ili - po skończonej robocie miała ruszyć poza La Defense i napić się kawy na mój
koszt;)
Dziś zatem kilka pocztówek z Paryża!
Więcej zdjęć z podróży na: www.micetime.pl
A ja mam taką starą pocztówkę z Paryża. Lata 60 ubiegłego stulecia. Nie wiem jak to się stało, że jest u mnie, nie wiem kto ją wysłał i do kogo. Uliczka z prześwitujacą między kamieniczkami, kopułą Sacre Coeur. Parę lat temu odszukaliśmy miejsce, z którego fotografia została zrobiona. Mam pamiątkowe zdjęcie;)
Miłego poniedziałku!
Subskrybuj:
Posty (Atom)