Opowieść o gniewie!
Wstał rankiem. Ubrał się, jak to przed wojną bywało, elegancko. Spojrzał w niebo. Nie zabrał parasola.
Kiedy wszedł do urzędu, urzędniczkom dech zaparło. Taki wypachniony, taki wykrochmalony. Poprosił o jednąkartkę pocztową i jeden znaczek. Zza pazuchy wyjął pióro, którym szybko wykaligrafował stek wyzwisk i oszczerstw. Do kobiety.
Nie ładna i nie brzydka. Taka w sam raz. Taka, za którą mężczyźni szaleją. Przebiera i wybiera... między tym od papierosów, od codziennej prasy, żyletek na brodę...
Żółty kiosk dostał list...
i teraz od czarnych ptaszysk opędzić się nie może!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Plac Nowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Plac Nowy. Pokaż wszystkie posty
środa, 19 listopada 2014
sobota, 29 września 2012
Opowieść o Placu Nowym, pięknej pogodzie i jutrzejszym dniu.
Nie mogłam się powstrzymać. Muszę pokazać kawałek swojego miasta, w którym żyję od 13 lat. Kocham Kazimierz za ludzki gwar! Dziś za jesienne słońce, a w piątek za chmury jak na flamandzkich obrazach.
Czasami coś wyszperam na pchlim targu, wypiję kawę w Kolorach i wyjdę do ludzi z ilustracjami.
Plac Nowy. Kwiaty, warzywa, starocie, ja, góral z serami, biżuteria, używane książki...
Alchemia, Kolory, Mechanoff, Królicze oczy, Finka, Singer... Cafe tu, cafe tam;)
A jutro słońca!
Etykiety:
Baba,
BabyLala,
Drewniana lalka,
drugie życie,
folk,
Galeria Pod Chmurką,
Kazimierz,
Kraków,
pchli targ,
pejzaż miejski,
Plac Nowy,
Wooden Dolls
Subskrybuj:
Posty (Atom)