Galeria Pod Chmurką / Open Air Gallery

poniedziałek, 8 października 2012

Opowieść o Anipsieanikocie

Nie piękny, pokraczny, nie pies i nie wydra. Cienkie łapki, długi ryjek. Nie pies i nie kot... Po prostu Anipiesanikot.










Narysowany, wycięty, przyklejony. Nie wiem czy nowa przestrzeń Anipsuanikotu się podoba. Ja nic o nim nie wiem!














Wymiary: 15x15
Oprawa: 20x20

11 komentarzy:

  1. Jest świetny, chętnie bym go przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wydaje mi się, że Anipiesanikot lubi kawę, zobacz jak ściska zaparzacz. Trzeba by mu ognisko rozpalić, może będzie weselszy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowym przyjacielem Anipsaanikota został pewien chłopiec;) Na pewno będzie im razem wspaniale;)

      Usuń
  3. Ja bym chętnie z nim tą kawę wypiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z ogromną przyjemnością wypiłabym z nim tą kawę i poprzytulała go troszkę, wydaje się być samotny, a może panią mu dorysujesz... będzie im raźniej:)
    Ps. Al kilka postów wcześniej pokazywała wspaniałe, proste drewniane domeczki, jak tylko je zobaczyłam pomyślałam o Tobie:), ciekawe jakie cuda byś z nich wyczarowała:))?? Bo wcześniejsze lale były CUDOWNE!
    POZDRAWIAM CIEPŁO!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ochhhhh mnie domki też się podobają i kamieniczki aż się proszą, ale mam inną koncepcję;)

      Usuń
  5. A zna Lookarna bajkę kotopies? To taki odwrotniec.

    OdpowiedzUsuń