Opowieść o wzajemnych inspiracjach i towarzystwie.
Oto rysunek mojego synka. Oczywiście pociąg i niewiedzieć czemu dwa statki. Jeden po środku, a drugi w lewym dolnym rogu.
Maleńki, uroczy statek postanowiłam wykorzystać w swojej pracy. Zabrałam się do szkicowania. Narysowałam stateczek, nakresliłam horyzont i poszłam zaparzyć kawę. Kiedy wróciłam okazało się, że synek domalował wielkiego wieloryba z rybą w środku (moje wpływy;)
I już wiedziałam, że małemu stateczkowi musi towarzyszyć ryba. Płyną w tę samą stronę i nie wiedzą nic o swoim istnieniu. Ołówkowo i szaro... tak jak lubię;)
Wymiary: 13x13
Oprawa: 20x20
Cena: 60 PLN
Twój syn to jest szalony artysta. po mamie :) ryba ze statkiem super, ale gdyby było coś czerwonego byłoby bosko :P :)
OdpowiedzUsuńKorciło mnie strasznie...wyobraź sobie... statek miał być różowy;)Wszystko przed nami;)
OdpowiedzUsuń