Polubiłam chrrrrropowate ściany w pracowni. Dziś mówię, że są rustykalne;)
A to... to pierwszy kolaż, który tam powstał;)
Lubię kiedy wszystko w czasie i przestrzeni znajduje swoje miejsce.
" O duszy" powstał kiedy na fejsbukowym liczniku wskoczyło 666;)
Lubię pracować nocą.
Radzę sobie mimo tego, że wszystkie niemal szpeje mieszkają w pracowni;)
Lubię sobie radzić;)
Lubię wiosnę. Wiosną mam urodziny, wiosną straciłam głowę i dałam się poprosić o rękę, żeby następnej wiosny zostać żoną.
Lubię czekać na wiosnę... choć nie tak długo jak tej zimy;)
Lubię kiedy jest akcja!
Lubię akcenty. "Judasz" to mój jedyny tegoroczny świąteczny akcent.
Wbrew pozorom lubię krótkie zdania;)
P.s. No i mamy pierwszy taki ciepły wieczór... Wyniosłam leżankę wiklinową. Kiedy już dziecię spać pójdzie, zabieram koc i ląduję, żeby popatrzeć w niebo. Pewnie jakaś nowa myśl przyjdzie mi do głowy;)
Że powtórzę się: Co to są szpeje?
OdpowiedzUsuńA poza tym lubię bardzo, zwłaszcza tą wizję z leżakiem. I spontaniczność i skrawki.
Szpeje to wszystkie moje kredki, ołówki, farby, tekturki, karteluszki... no życie całe!
OdpowiedzUsuń