Galeria Pod Chmurką / Open Air Gallery

niedziela, 9 września 2012

Opowieść o tym, że o Chmurnikach mogę długo!

Mój pradziadek za dziećmi nie przepadał. Był dla mnie cieniem snującym się po zagrodzie. Nie pamiętam żadnej rozmowy z nim odbytej, ale pamiętam go dobrze. Raz chciałam go wystraszyć. Wybierał wtedy ziemniaki z kopczyka. Wiedział, że się skradam za jego plecami. Zdążył zrobić z trawy piszczałkę i kiedy byłam blisko, odwrócił się nagle i gwizdnął mi prosto w twarz. Nogi w czerwonych rajtkach pobiegły szybko.

Mam kilka zdjęć. Może dwa. Dziś patrzę na tego staruszka z romantycznym rozrzewnieniem.

Płanetnikom też odbieram ich dramatyczno - drapieżny charakter. Przywracam ich do życia, ale jako smutne od zapomnienia romantyczne stwory.

Dobrej niedzieli!

Wymiary: 15x15
Oprawa: 20x20


6 komentarzy:

  1. Uwielbiam każde Twoje rysunki i malunki! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne! nie taki diabeł straszny jak go rysują ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Doceniam każde pozostawione tu słowo. Dziękuję;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odkryłam tego bloga przypadkiem... i strasznie się z tego cieszę.
    Twoje prace są przepiękne i bardzo wymowne, do tego często opatrzone ciekawą historią. Zakochałam się.

    P.S. W mitologii słowiańskiej Gieysztora można znaleźć wiele ciekawych, inspirujących istot, przypomniałaś mi o tym i chyba się skuszę na jakąś pracę nią zainspirowaną :).

    OdpowiedzUsuń