Galeria Pod Chmurką / Open Air Gallery

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Opowieść o genezie 

Na początek inspiracja 

1. Zdjęcie przedstawiające poręcz czerwonego krzesła wystającą zza stołu, zobaczyłam TU.

2. Zdjęcie objawiło mi konika. Narysowałam go i napisałam taką oto krótką opowieść:
"Złote jabłka jeszcze nie dojrzały. Spragniony konik zanurzył pysk w zimnej wodzie. Zamknął oczy, jak czynimy to kiedy nam coś wyjątkowo smakuje. Kiedy wrócił, opowiedział wszystkim o czarodziejskim strumieniu, w którym na próżno szukać odbicia.



3. Konik ewoluował zgodnie z teorią "mielenia tematu";)



















4. Minęły miesiące. Pomyślałam, że drewniany konik własnego projektu, to byłoby coś;)
Nakreśliłam projekt i posłałam do Czarów z Drewna.
Wiedziałam, czułam, że będzie cudnie;)







5. Przyjechały. Drżącą ręką rozprułam paczkę i po kolei wyjmowałam swoje cuda. Kolejne bazy do Bab Lal, ptaszki (projektu Czarów) i wreszcie...koniki. Zapachniało drzewem...












6. Tak oto powstał... mój pierwszy drewniany konik;)











7. Kiedy byłam całkiem mała... mieliśmy wodę z własnej, głębinowej studni. Na zewnątrz domu był kran przeznaczony do ogrodowego węża. Obok kranu wisiał obity blaszany kubek koloru czerwonego. Odkręcałam kurek . W kubku lodowata woda.  W wodzie odbite niebo. Na niebie smuga kondensacyjna. 



8. Ja i on. Mamy coś wspólnego. Kiedy pijemy zimną wodę... zamykamy oczy!

Dobrej nocy;)

12 komentarzy:

  1. Cudowna opowieść i konik, przyjemnie przeczytać to przed snem, teraz tez zamknę oczy , może przyśni mi się jakaś bajka :-)
    P.s. u mojej babci tez była studnia i nabierało się wody z wiadra metalowym kubkiem. Woda była krystalicznie czysta i lodowato zimna. niezapomniane wspomnienie z dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomnienia z dzieciństwa... to jest moc;) Pozdrawiam i życzę kolejnego wieczoru pełnego wspomnień;)Zimna woda zdrowia doda;)

      Usuń
  2. Świetny ten konik i jego dzieje:)
    Wypiłam właśnie ostatnie krople wody, na noc zostaje mi krakowska kranówka, ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobna kranówka nie jest taka zła...;) Pozdrawiam i mam nadzieję, że na dziś się okopałaś i masz porządną mineralkę;)

      Usuń
  3. ojej... no piękne to wszystko :)

    OdpowiedzUsuń