Galeria Pod Chmurką / Open Air Gallery

wtorek, 20 grudnia 2011

Opowieść o potrójnym portrecie

Kurka domowa, a jakże na domowe potrzeby. Wisi nad kuchennym stołem. Zrobiona na tekturze wyrwanej z tyłu katalogu o Awangardzie Łódzkiej, przywiezionym przez ciocię Goszię. Gliniany ptaszek czeka na ciocię Goszię, a ja lekko odbijam się w szybie;)

4 komentarze:

  1. Niech ptaszek nie czeka tylko (zgodnie z umową) przyfrunie do Łodzi. Ciocia Goszia patrzy na powyższy obraz i tęskni i do ptaszków i do stołu w kuchni i do Kury i do odbicia w szybie...bardzo!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. taka kura to mi się marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyfrunie, przyfrunie tylko nie jestem pewna czy biały może być;)
    Kurka tęskni za "tą fajną ciocią od małpek";)
    Kurko D - taka kurka to pasuje do Ciebie, że hej;)

    OdpowiedzUsuń
  4. rozmiar 4 liter podobny :D i ta chałupa w odpowiednim miejscu :)

    OdpowiedzUsuń