piątek, 18 października 2013
Opowieść o tym, że nie cegła dom tworzy, a ludzie...
Dom w którym się wychowałam jest mały. Nie miałam w nim swojego miejsca, nie licząc chwil, kiedy mama nakrywała kocem stół i pozwalała mi pod nim mieszkać do wieczora.
Latarka dyndała na szyi.
Cały mój wewnętrzny świat utkał dom, którego nie lubię.
Noszę go jedynie w głowie, nie w sercu.
Zimny, mały dom!
Kiedy dostałam drewniane klocki - domki, zastanawiałam się jak je pomalować.
Postawiłam na prostotę:
biel
czerń
błękit
Domki wycięte z drewna znalezionego nad Bałtykiem, musiały pozyskać odrobinę słońca...
i proste symbole.
Domy narysowane przez mojego sześciolatka, wypełnione po mojemu, stały się nową ilustracją.
Za nami przeprowadzka. Cieszymy się. To my dom tworzymy gdziekolwiek będziemy... byle razem!
Mieszkamy ładnie i wrastamy w miejsce;)
Codzienna droga do szkoły i pracy...
Niech się wali cały świat...
Lubię wracać do domu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rewelacyjne te krzywe domki i falujacy bruk! gdzies wczesniej pokazywalas taki wielki zamek, narysowany tez przez twojego synka i wypelniony po twojemu - tworzycie naprawde niezly duet, powaznie. Jak dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuń(jakiego syn zada udzialu w zyskach? ;)
pozdrawiam
mahadewi
Taaak;) Duży, barwny zamek wisi w salonie;)
UsuńNiebiescy królowie lądują w skarbonie!!! Ostatnio za dwóch takich, Kurka mój zakupił sobie
cały komplet filmów z cyklu Byli sobie wynalazcy;)
I twórzcie go razem, pięknie, ciepło i z miłością. Na zawsze :)
OdpowiedzUsuńWzruszonam, w dobrym sensie, bo tak między słowami dzielisz się JAKĄŚ historią.
A w obrazkach chyba zupełnie inną, cudowną...
Tak postanowiłam! Razem gdziekolwiek;)
UsuńHistorie życie pisze;)
Po prostu kocham! :) xxx
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję;)
UsuńJak zawsze, ujmuje mnie Twój sposób patrzenia i przedstawiania, sposób w jaki opowiadasz historie... Pięknie !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :))))))))))))
Dziękuję;)
UsuńPozdrawiam słonecznie z Krakowa;)
Te kamieniczki, to naprawdę ręka sześciolatka? WOW :-)
OdpowiedzUsuńTak, kontur i zamysł by sześciolatek;) resztą zajęłam się ja;)
UsuńUwielbiam oglądać, co tworzysz a nadto czytać co piszesz. Takie prawdziwe a zarazem bajkowe. Niech Wam się dobrze mieszka i szczęśliwie żyje w tym NOWYM. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń