Dzik obcy nam nie jest od czasów wakacji. Kemping w Piaskach. Pierwsza noc pod płóciennym dachem. Walka o cukier z młodymi warchlakami. Druga noc. Próba obwąchania namiotu. Klaskanie. Potem już spokój.
Wtopione w miejscowy krajobraz budziły ciekawość, a zapach wykręcał nos.
Zwierze to jednak malownicze i godne uwiecznienia.
Wymiary: 13x13
Oprawa: 20x20
Dziczyzna wprost ze szkicownika.
Dziczyzna uwolniona na Szerokiej.
Dziczyzna kempingowa.
Dziki dziki dzik ;)
OdpowiedzUsuńDziczyzna ze szkicownika mnie zauroczyła :)
OdpowiedzUsuńOh gosh, I love your post :) Your blog is totally amazing too <3333
OdpowiedzUsuńLove, Anna
www.fashionanna.com
Uwolniona dziczyzna - mistrz.
OdpowiedzUsuńWygląda, jakby do jednych z tych drzwi w tle na sekretną randkę zmierzał ;)