Opowieść o czarnowidztwie!
Zeszły tydzień był biegiem przez płotki prawie. Poniedziałek pakowanie i ogarnianie mamy mojej własnej i osobistej. Po trudnej operacji spędziła pod naszym dachem, bite cztery miesiące. Dla mnie były to miesiące gotowania i wszelkich domowych robót wokół! We wtorek odwieźliśmy mamę na wieś podłódzką. Na wsi rewolucja. Jest "Biedronka"! I tuż za płotem przetwórnię - Bóg wie czego -chcą postawić. Wszystko w rękach ludu okolicznego! Oby na parę groszy się lud nie połasił... Oczyska wznoszę.. ale czarno to widzę!!!
Wymiary: 13x13
Oprawa: 20x20
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz