Opowieść o pocztówkach z Paryża, czyli podróże MYSZY!
Podróże ja kocham. Paryż mnie ominąć musiał... ale miałam specjalnego wysłannika, który kilka prac, do Paryża zawiózł. Było filmowo. Spotkanie w hotelowej recepcji umówione. Jakby co, jakby czasu brakło, to recepcjonista czekał na hasło. Wysłannik - w tej roli - niezastąpiona Ili - po skończonej robocie miała ruszyć poza La Defense i napić się kawy na mój
koszt;)
Dziś zatem kilka pocztówek z Paryża!
Więcej zdjęć z podróży na: www.micetime.pl
A ja mam taką starą pocztówkę z Paryża. Lata 60 ubiegłego stulecia. Nie wiem jak to się stało, że jest u mnie, nie wiem kto ją wysłał i do kogo. Uliczka z prześwitujacą między kamieniczkami, kopułą Sacre Coeur. Parę lat temu odszukaliśmy miejsce, z którego fotografia została zrobiona. Mam pamiątkowe zdjęcie;)
Miłego poniedziałku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz