Opowieść o odsłanianiu słoni.
Słonie już kiedyś się pojawiły... w pojedynczych odsłonach:
TU i TU
Dziś stadnie i gromadnie. Jeden przysłania drugiego, jak na słonie przystało. Ale czy słonia da się zasłonić?
Wymiary: 13x13
Oprawa:20x20
Ależ piękne! Bardzo nietypowe i oryginalne, gdy pierwszy raz je zobaczyłam to pomyślałam,że ten największy jest z filcu:).CUDOWNE!
OdpowiedzUsuńsłonie,koty i sowy,moja ulubiona zwierzyna i jeszcze ryby:-)fajne te Twoje słonie!
OdpowiedzUsuńDziękuję wam bardzo! Zwierzyna jest wdzięcznym tematem. A ryba? Ryba to temat rzeka;) Wychodzę mu naprzeciw w następnym poście;)
OdpowiedzUsuńNajwiększy słoń, ołówkowy i szary jak mamut niemal. Włochato o mięciutko wyszedł;)